Społecznicy krytykują miasto za dotowanie Poznan Ice Festival
Tegoroczna edycja Poznań Ice Festival rozpocznie się w stolicy Wielkopolski w piątek. Kilkudziesięciu artystów z całego świata do niedzieli będzie rywalizować na Starym Rynku. Festiwal od lat przyciąga mieszkańców i turystów; rzeźby w lodzie można podziwiać tak długo, dopóki się nie roztopią.
Stowarzyszenie Plac Wolności, skupiające przedsiębiorców i mieszkańców z centrum Poznania, pyta władze miasta o zasadność dotowania tego wydarzenia.
"Topniejące w kilka dni bryły lodu są takim naszym poznańskim +Misiem+, na który w tym roku wydamy 116 tys. zł. Jeżeli lód stopnieje w pięć dni, możemy mówić o szybkości marnowania pieniędzy podatników z prędkością niemalże 1000 zł na godzinę” – wskazała Maria Sokolnicka-Guzek ze Stowarzyszenia Plac Wolności.
Stowarzyszenie poinformowało PAP, że dane z rejestru umów publikowanych przez Urząd Miasta Poznania wskazują, że w tym roku impreza kosztować będzie ponad 435 tys. zł. Ponad 116 tys. zł kosztować będzie zakup, transport brył lodu oraz pomoc techniczna. Stowarzyszenie zakłada jednak, że łączne koszty miasta związane z organizacją festiwalu mogą przekroczyć pół miliona złotych.
"Koszty są olbrzymie - co roku większe. Koncepcja tej imprezy jest skrajnie nieekologiczna. Co roku występujemy do gabinetu prezydenta o zestawienie kosztów i o uzasadnienie organizacji festiwalu” – podkreśliła Maria Sokolnicka-Guzek.
Dodała, że władze Poznania uzasadniają celowość festiwalu tym, że jest on „potężnym magnesem turystycznym”. Według stowarzyszenia należy spojrzeć na te działania globalnie, przez pryzmat zmian klimatycznych.
„Transport brył lodowych, wydatki na bilety lotnicze, noclegi, wyżywienie dla uczestników, koszty prądu potrzebnego do obsługi, koszty promocji, ale przede wszystkim ślad węglowy całości - to składowe, które mogą niepokoić. Urzędnicy nie prowadzili rozważań ani badań w kierunku analizy wpływu festiwalu na środowisko, pomimo tego, że Poznań kreuje się na zielone, nowoczesne miasto” – podkreśla Stowarzyszenie.
W opinii społeczników Poznan Ice Festival to wydarzenie, które - choć licznie odwiedzane, nie powinno być organizowane. Ich zdaniem mieszkańcy Poznania nie zdają sobie sprawy z kosztów ani wpływu imprezy na środowisko.
Rzeczniczka prezydenta Poznania Joanna Żabierek przekazała PAP, że środki przeznaczone na organizację Poznan Ice Festival mają wynieść ok. 480 tys. zł. Dodała, że trafiające do sieci zdjęcia i materiały wideo z tej imprezy to jedna z najlepszych możliwych reklam Poznania. Relacje z festiwalu zamieszczane były w ub. roku przez największe media ogólnopolskie i regionalne; łączny ekwiwalent publikacji w mediach tradycyjnych i społecznościowych wyniósł ponad 1,7 mln. zł.
„Każda rzeźba lodowa istnieje tylko podczas festiwalu - taka jest specyfika tego rodzaju imprez. Dzięki temu dzieła te są unikatowe w skali świata, podobnie jak samo wydarzenie. Można je zobaczyć na żywo tylko w naszym mieście, w tym konkretnym czasie. Najistotniejszym i największym atutem festiwalu jest proces tworzenia rzeźb. To możliwość podziwiania pracy rzeźbiarzy na żywo w pięknym otoczeniu świątecznego Starego Rynku przyciąga do naszego miasta tysiące turystów (...) poza tym, że jest atrakcją dla mieszkańców Poznania i okolic” – podkreśliła Żabierek.
Rzeczniczka zauważyła też, że Poznan Ice Festival od lat przyciąga rzesze polskich i zagranicznych turystów, a festiwal od lat jest uwzględniany w katalogach zagranicznych biur podróży, m.in. hiszpańskich czy niemieckich.
Jak podkreśliła, że w tym roku zainteresowanie wydarzeniem wyraziły norweskie media podróżnicze, odbędą się trzy wizyty studyjne, na festiwal rzeźby lodowej przylecą grupy dziennikarzy oraz przedstawicieli biur podróży z Japonii, Włoch oraz Izraela. Liczba turystów przyjeżdżających do Poznania na to wydarzenie w sposób oczywisty przekłada się na konkretne korzyści dla lokalnej gospodarki, w tym branży hotelowej, gastronomicznej, usługowej – dodała.
Od 2021 roku Poznan Ice Festival należy do Światowego Stowarzyszenia Rzeźbienia w Lodzie. Zwycięzca Festiwalu będzie miał możliwość zaprezentowania swoich umiejętności podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich Milano-Cortina 2026. (PAP)
ajw/ rpo/ malk/ mhr/