73-latek zgubił się w lesie. Z pomocą policjantów szczęśliwie wrócił do domu.
Pogoda sprzyja spacerom oraz różnym formom aktywności. Planując jednak wycieczkę do lasu należy pamiętać, że zmierzch zapada szybko. Przekonał się o tym 73-letni mieszkaniec Leszna, który wyszedł z domu około godziny 15 z zamiarem pójścia na marsz z kijkami. Niestety stracił orientację i nie potrafił znaleźć drogi powrotnej. Przeczesując zarośla tracił siły i okaleczał się. Na szczęście miał ze sobą telefon. Dzięki niemu zadzwonił na numer alarmowy i był w stałym kontakcie z dyżurnym komendy. Podczas rozmowy telefonicznej poinformował go, że wpadł do rowu i zgubił się.
Dyżurny starał się uzyskać jak najwięcej informacji, które mogłyby doprowadzić policjantów do poszukiwanego. Do działań zaangażowani zostali policjanci z Leszna oraz dzielnicowi z Krzemieniewa. Funkcjonariusze włączyli światła błyskowe i dźwiękowe w radiowozie i na podstawie relacji poszukiwanego, przybliżali się do jego lokalizacji. Dzięki doskonałej znajomości terenu i na postawie przekazywanych na bieżąco informacji odnaleźli mężczyznę pokonującego zarośla. Szczęśliwie jego obrażenia nie wymagały specjalistycznej pomocy medycznej.
Daria Żmuda